Jest taki mem, w którym facet zamyka oczy w 2019 roku, a gdy je z powrotem otwiera, mamy już 2022. Śmiech śmiechem, ale coś w tym jest. Chciałoby się powiedzieć, że jest to pierwszy rok „normalności”. Chociaż nie do końca, ale zostawmy politykę na boku.
Pierwszy raz od kilku lat odbył się normalnie cykliczny zlot „Klasyka w Zieleni”, z bardzo dobrą frekwencją i wieloma niespodziankami.
Graty tradycyjnie dopisały, klimat jak zwykle wspaniały, z piękną panoramą Kraju Saary w tle…
Czego chcieć więcej.
Koniec części pierwszej.
Ta Kawa 6 cyl 😀
Piękna. Piec aż miło
Pozdrawiam Czesław
PolubieniePolubienie
Z sześciocylindrówek była także Honda. Gdyby pojawiło się jeszcze Benelli Sei to byłby komplet sześciocylindrowców z epoki 🙂
Pozdrawiam!
PolubieniePolubienie
Hondę znam.
Benelli 750 się chętnie bym zobaczył na żywo.
Ten włoski sznyt 😀
Pozdrawiam Czesław
PolubieniePolubienie
Bywa czasem na Veteramie. Chociaż częściej jednak w wersji 900.
Zobaczymy, jak w tym roku.
Pozdrawiam!
PolubieniePolubienie